wtorek, 22 marca 2011

Mężczyzna z kobietą

Jak wielką trudność sprawia mi skupienie wzroku na kimś innym niż ona. Próbuje przeskakiwać spojrzeniem na resztę znudzonych twarzy, ale po chwili znów patrzę w jej stronę. Ona nonszalancko uśmiecha się widząc moje zakłopotanie.
Nieprawdopodobne jak się sam zatracam. Przychodzę tutaj nie po to by jej szukać, ale wiem, że właśnie tutaj zawsze ją znajdę. Rozkoszuję się smakiem szminki pozostawionej przez nią na kieliszku do wina, wmawiam sobie, że to nic wielkiego. Rozumiesz mnie? Jak długo jeszcze dam radę tkwić w wielkich ramach rozsądku wiedząc, że szaleństwo maluję portret mojego końca. Jak długo wytrzymam wiedząc, że i tak nie potrafię zapomnieć emocji, których nie sposób nawet ogarnąć słowami, a które ona wywołuje we mnie tylko jednym spojrzeniem?

7 komentarzy:

  1. efekt zauroczenia, czy książkowa miłość?

    OdpowiedzUsuń
  2. czyli co, pożądanie ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego tak usilnie szukasz drugiego dna?
    Napisany tekst nie musi być o mnie i o moich emocjach, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. nie napisałem nigdzie, że jest o Tobie. Myślę natomiast, ze pisząc taki tekst chcesz przekazać coś... nie wiem dokładnie co... emocje, radość, szczęście? Porównując do starszych tekstów, takie mam właśnie wrażenie. Ale jeśli ten tekst ma być rozumiany płytko i dosłownie niech i tak będzie...

    OdpowiedzUsuń
  5. "Jak długo jeszcze dam radę tkwić w wielkich ramach rozsądku wiedząc, że szaleństwo maluje portret mojego końca."
    bardzo podoba mi się to zdanie! :)
    w ogole muszę przyzanć, że piszesz coraz lepiej. Najbardziej podobają mi się Twoje metafory, tak jak ta powyżej np. :)
    elegancko, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo..
    A podobno trening czyni mistrza:)

    OdpowiedzUsuń